The Circle – IT przyszłości, czy tylko science fiction?

Niniejszy artykuł pod tytułem Biznes online – branże, które zyskały na pandemii nie stanowi porady, ani nie jest materiałem edukacyjnym, a jedynie przedstawia wyłącznie opinię jego autora. Oznacza to, że wszystkie informacje, które u nas znajdziesz na temat Biznes online – branże, które zyskały na pandemii należy traktować jako forma rozrywkowa, a każdą decyzję podejmować wyłącznie samodzielnie w oparciu o właśne doświadczenie oraz rozsądek. Nie tylko nie zachęcamy, ale wręcz odradzamy wykorzystywanie znalezionych tutaj informacji w każdym celu i w każdej sferze życia prywatnego oraz zawodowego.

Film The Circle wzbudził nie małe poruszenie wśród widzów. Dla jednych stał się nadchodzącą wizją przyszłości, a dla innych fikcją, która nie może mieć miejsca. Jak jest na prawdę?

Zacznijmy od samego początku. FIlm The Circle, czyli Krąg należy do gatunki science-fiction. Powstał za sprawą reżysera James Ponsoldt a wystąpiły w dnim przede wszystkim dwie znane wszystkim osobistości. Znana z Harrego Pottera Emma Watson i wielokrotnie nagradzany Tom Hanks. Aktorka jest młodą osobą, która w filmie wstępuje do największego na świecie przedsiębiorstwa specjalizującego się w śledzeniu użytkowników i dostarczaniu social narzędzi. Na myśl przychodzi od razu Google oraz Facebook i to na pewno te firmy były natchnieniem dla reżysera filmu. Tom Hanks jest natomiast CEO, czyli tłumacząc na polski język głównym zarządzającym całej firmy na wzór prezesa.

The Circle

Marzenie Mae, którą gra Emma jest praca właśnie w The Circle. Szybko jej się to udaje za sprawą jej przyjaciółki. Dziewczyna bardzo szybko się uczy oraz asymiluje ze społecznością firmy The Circle. Pomaga w tym objęcie ubezpieczeniem jej rodziców, w tym chorego ojca. Mae bardzo szybko zaczyna zyskiwać na popularności oraz odnosi sukcesy w firmie. Pomaga jej w tym już na samym początku także CEO, czyli Bailey.

Firma The Circle stworzyła pewnego rodzaju platformę zwaną TrueYou. Tutaj również na myśl przychodzi YouTube, jednak zdecydowanie przypomina ona bardziej Facebooka. TrueYou to taki hub informacji, gdzie każdy może dowiedzieć się dosłownie wszystkiego o… każdym. Produkt firmy jednak znacznie wychodzi dalej niż platforma społecznościowa Facebook, czy nawet Google. Ludzie mierzą swoje dane medyczne i przesyłają je do centrali. Noszą bransoletki, a cała idea przypomina pomysł Apple związany z mierzeniem tętna i innych danych za pomocą Apple Watch. Firma co jakiś czas (w filmie praktycznie w każdy piątek) wprowadza nowe produkty, które obejmują nowe płaszczyzny naszego życia. Zwieńczeniem całego projektu TrueYou ma być głosowanie za pomocą tej platformy w wyborach. Głosowanie ma być ponadto obowiązkowe, a sam platforma skupiać w sobie 100% populacji. Choć brzmi to zbyt idealistycznie to The Circle jest bliskie realizacji swojego celu – celu poprzez który nie tylko będzie posiadać jako pierwsza platforma w historii internetu całkowity zasięg, ale również pełną kontrolę nad wszystkimi i wszystkim.

IT – przyszłość, czy fikcja?

Przez cały film ciężko odnieść wrażenie, że wiele pomysłów pochodzi już obecnego świata technologii. Zostały one jedynie przedstawiony w bardziej skrajny sposób. Czy zatem to właśnie nas czeka? Pełna globalizacja i przymus posiadania konta społecznościowego?

Ciężko w to uwierzyć. Chociaż branża IT oraz internet sam w sobie dominują w obecnym świecie zarówno w biznesie jak i prywatnym życiu to jednak widać pewne trendy, które wskazują na to, iż zmieniamy stosunek m.in. do mediów społecznościowych. Prywatność jest ważna nie tylko z punktu widzenia przedsiębiorstwa i ochrony wrażliwych danych. To także fundamentalna wartość naszego społeczeństwa, która nie zostanie nam odebrana w ciągu 1 dekady. Oczywiście, może to zmienić się to w ciągu kilku stuleci, ale za pewne będą osoby, które nie przestaną bronić tej wartości.

Chociaż wiele technologii IT dosłownie się u nas zadomowiło np. artartphony to jednak w przypadku smartwatchy sytuacja wygląda inaczej. Dzisiaj spotkanie kogoś ze smart zegarkiem na ręku do rzadkość. Korzystamy z internetu wszędzie i nie wyobrażamy sobie bez niego życia, ale równie wysoką popularnością cieszą się aplikacje do szyfrowania czy anonimizacji naszych danych. Wystarczy spojrzeć na ostatnią konferencję Apple, która była poświęcona m.in. temu zagadnieniu. To klienci, czyli my wybieramy w dużej mierze naszą przyszłość, w tym również branży IT. A firmy będą podążać za klientami.

Wizja przedstawiona w The Circle chociaż bardzo wciągająca dla fanów Sci-Fi, to jednak nie jest realna w najbliższej przyszłości. Nie wspominając już o tym, że wciąż borykamy się z problemem baterii w urządzeniach mobilnych oraz IoT. Niemożliwe jest zatem, aby przy obecnej technologii zasilać mikro kamery ze stałym dostępem do internetu i jakością co najmniej Full HD przez nieograniczoną ilość czasu. Na takie rozwiązanie na pewno nie zgodziło by się wiele miast, czy nawet Państw. Nie wspominając już o organizacjach chroniących prawa człowieka. W ostatnim czasie również Unia Europejska co raz mniej chętnie godzi się na przechowywanie danych obywateli krajów członkowski na zagranicznych serwerach.

Dodając więc do tego fakt, że wszystkie dane jak zwykle byłyby przechowywane w Ameryce, stolicy IT to pewni możemy być, że wizja The Circle choć momentami bardzo ciekawa to jednak nie jest możliwa dzisiaj, ani jutro, ani w najbliższych latach.

IT – co nas czeka?

Chociaż w jednym z naszych artykułów opisywaliśmy Jakie będą trendy w IT w 2017 roku i i dotychczas się one sprawdzają to ciężko przewidzieć następne lata. Na pewno branża IT będzie ciągle rosnąć i co raz częściej wchodzić w nasze życie prywatne oraz biznesowe.

Szacuje się, że w najbliższych latach popularność zyskają urządzenia z tzw. Internetu Rzeczy. Mowa o odzieży i gadżetach podłączonych do internetu. Czeka nas także rozwój sieci 5G, o której również wspominaliśmy w tym artykule. Jeżeli tylko dowiemy się czegoś więcej to chętnie się z wami tym podzielimy na łamach naszego serwisu 🙂