Photoshop czy GIMP?

Niniejszy artykuł pod tytułem Biznes online – branże, które zyskały na pandemii nie stanowi porady, ani nie jest materiałem edukacyjnym, a jedynie przedstawia wyłącznie opinię jego autora. Oznacza to, że wszystkie informacje, które u nas znajdziesz na temat Biznes online – branże, które zyskały na pandemii należy traktować jako forma rozrywkowa, a każdą decyzję podejmować wyłącznie samodzielnie w oparciu o właśne doświadczenie oraz rozsądek. Nie tylko nie zachęcamy, ale wręcz odradzamy wykorzystywanie znalezionych tutaj informacji w każdym celu i w każdej sferze życia prywatnego oraz zawodowego.

Dobry program to absolutna podstawa w pracy każdego grafika. Jego wybór to także problem początkujących hobbystów. Dzisiaj porównamy ze sobą dwa programy graficzne, żeby odpowiedzieć na pytanie, co jest lepsze, Photoshop czy GIMP?

Interfejs

Żeby dokładnie porównać oba programy, zaczniemy od pierwszej rzeczy, która rzuca się w oczy, a mianowicie od interfejsu. W Photoshopie mamy do czynienia z jednym oknem. Oprócz tego są wewnętrzne tabele z funkcją swobodnego przenoszenia ich oraz podpinania tak, by praca była sprawniejsza.

Z kolei w przypadku GIMP-a pracę trzeba wykonywać w kilka oknach systemowych. Jest to spore wyzwanie, zwłaszcza gdy narzędzia przesłaniają edytowany obraz. Dlatego GIMP lepiej sprawdzi się dla użytkowników, operujących na dwóch monitorach. Wtedy z jednej strony można trzymać panele, a z drugiej obrazy poddawane edycji. Czy jest to równie wygodne, jak Photoshop? Może dla kogoś, ale na pewno nie dla wszystkich.

Funkcje i możliwość

Photoshop jest profesjonalnym programem graficznym, który został pieczołowicie przygotowany przez producenta na wielu frontach. Świetnie radzi sobie projektowaniem elementów 3D czy obsługą CMYK-a. Co więcej, jest on w pełni zintegrowany z innymi produktami linii Adobe, jak InDesign. Przenoszenie obrabianych grafik nie stanowi wobec tego problemu, co jest zdecydowanym plusem dla fachowca.

GIMP wcale nie wypada dużo gorzej w starciu z Photoshopem. Z jego pomocą nie można jednak edytować elementów w 3D ani korzystać z wysoce zaawansowanych funkcji foto. Korzystając z GIMP-a, można bez problemu pracować na warstwach. Trudności pojawiają się, gdy trzeba je pogrupować lub zaznaczyć kilka w tym samym momencie.

Okiem profesjonalisty

Przejdźmy teraz do profesjonalnych zastosowań, z którymi ma się do czynienia w środowisku grafików. Chodzi tutaj o pliki z rozszerzeniem .psd. Pracując w branży, ma się do czynienia w większości z takimi plikami, ponieważ jeżeli trzeba pracować z elementami dostarczonymi od innych osób, są one najczęściej właśnie w tym formacie. Co więcej, właśnie w takich plikach lepiej zapisuje się intensywne kolory CMYK. GIMP potrafi je otworzyć, lecz kiepsko radzi sobie z wiernym odwzorowaniem zaawansowanych efektów. Otwierany obraz może więc wyglądać nieco inaczej niż oryginał.

Nie spisujmy jednak GIMP-a na całkowite straty, bo prócz kilku wad posiada on również zdecydowane atuty. Jego edytor CinePaint idealnie nadaje się do pracy nad retuszem klatek filmowych. Pozostaje tylko jedno, ale… CinePaint jest dostępny wyłącznie w wersji na Linuksa.

Photoshop czy GIMP?

Jeżeli myślisz o pójściu na profesjonalne studia związane z grafiką albo pracy grafika, lepiej postawić na Photoshopa. Praca będzie sprawniejsza, jest więcej opcji oraz możliwości rozwoju. Co prawda, cena Photoshopa jest zawrotna, lecz to bardziej inwestycja niż kupno. Często też sponsorami programu są firmy.

GIMP jest z kolei dobrym rozwiązaniem do użytku domowego oraz pierwszego zetknięcia się ze światem grafiki. Jest to jednak trudny program, znacząco różniący się od obsługi Photoshopa.