Tarot, czyli cyfrowa wróżka
Rozwój nowoczesnych technologii inicjuje wiele rozwiązań, które działają w biznesie. Jednym z nich jest właśnie Internet Rzeczy, czyli Internet of Things. Całe pojęcie nie zostało jednak do końca wyeksploatowane, poprzez co możliwości jakie z nim były związane zostały przedstawione na wyrost. Jednak w porównaniu do Big Data, wywołało dużo silniejsze konsekwencje. Czego można zatem spodziewać się po IoT?
Pojęcie Big Data znane jest już szerokiemu gronu użytkowników Internetu. W porównaniu do IoT jego działania są dużo bardziej przerysowane, niż w rzeczywistości mogą być. Pomimo tego, że BD często przewija się w branżowych dyskusjach i wielu komunikatach firmowych, to dużo częściej przedstawia się jego działanie, niż rzeczywiście się je stosuje. Według danych Gartnera, nieco ponad 14% przedsiębiorstw wdrożyło takie rozwiązania.
Prognozy dotyczące Internetu Rzeczy przedstawiają się dużo bardziej optymistycznie. Lata 2016-2017 stanowiły przełom w rozwoju tego zjawiska. Wiele przedsiębiorstw coraz bardziej zagłębia się w tematykę i zastosowanie IoT w swojej działalności. Z biegiem lat może okazać się niezbędnym narzędziem, które wspomagać będzie aktywny rozwój firmy.
Środowisko branżowe pokłada wielkie nadzieje w Internecie Rzeczy. Aby urzeczywistnić wszelkie prognozy na nadchodzące lata, konstruowane są odpowiednie raporty. Między innymi ,,The Internet of Things: Mapping the value Beyond the Hype”. Dzięki rezultatom tego badania McKinsey Institute podaje do wiadomości wszystkim czytelnikom, że Internet Rzeczy do roku 2025 może osiągnąć przychody rzędu 11 bln dolarów. To ogromne sumy, nawet jak na tak wybiegające w przyszłość lata.
Nowe zjawisko, jakim jest IoT wdrażane jest w podobny sposób, co Big Data. Dzięki tym procedurom wiele osób stawia te dwa zjawiska na podobnej płaszczyźnie. Można pokusić się o stwierdzenie, że dla niektórych jedna technologia jest kontynuacją drugiej. Na obecną chwilę Internet Rzeczy realizuje się bardziej w zakresie domowym. Skala przemysłowa musi poczekać na kolejne lata.
Systemy, jakie znajdują się w zarządzaniu firmami są dużo bardziej skomplikowane i wielu procesów, aby wdrożyć coś nowego do swojej polityki. Inaczej jest w domowych systemach energetycznych. Cały ich mechanizm działania jest dużo prostszy, dlatego wprowadzanie do nich innowacyjnych rozwiązań jest łatwiejsze.