Tarot, czyli cyfrowa wróżka
To pytanie często nam, ludziom nasuwa się na myśl. Czy rzeczywiście w przyszłości będzie miała miejsce sytuacja, gdzie automaty/roboty będą mogły zastąpić pracowników? A może nie będą oni musieli pracować wcale. Szacuje się, że za około 15 – 20 lat roboty zastąpią kilkaset zawodów.
Już w latach 60-tych XX wieku wiele fabryk rozpoczęło wprowadzanie specjalnych maszyn, które pracowały przy liniach produkcyjnych. Przewagą ich jest jeden istotny czynnik: nie muszą mieć płaconego wynagrodzenia. Z pewnością ułatwieniem jest także sama kwestia zarządzania. Kierowanie dużym zespołem pracowników jest trudniejsze niż systemem komputerowym. Jak wiadomo ma to swoje także minusy, jak ograniczone zaufanie do maszyn oraz brak empatii i emocji. Warto zaznaczyć, że robotów nie trzeba od razu umieszczać w każdego rodzaju przedsiębiorstwie czy fabryce. Z początku mogą one wykonywać zadania, które nie wymagają aktywności emocjonalnej. Mogą występować one w postaci komputerów, tak jak ma to miejsce w bankach, bądź w formie rozbudowanych maszyn, które działają na większą skalę przemysłową. Jeśli spojrzelibyśmy na świat, w którym nie ma głodu, bezdomności i ubóstwa, wówczas praca nie byłyby czymś koniecznym. W takiej sytuacji właśnie maszyny mogłyby zastępować człowieka. Zaawansowanie technologiczne byłoby wówczas na tak wysokim poziomie, że pozwalałoby człowiekowi żyć w zupełnie innym otoczeniu. Podobną wizję świata prezentuje Gene Roddenberry w swojej popularnej serii Star Trek. Ma to też swoją drugą stronę medalu. Często nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić tak funkcjonującego świata. Jakby wyglądał bez ludzkiej pracy w profesjach, w których konieczna jest wspomniana empatia, emocje czy logiczne myślenie?
Czy naprawdę istnieje możliwość całkowitego substytuowania człowieka? Sam pomysł wprowadzenia robotów nabiera interesującej perspektywy. Natomiast w sytuacji, gdy ludzie nie będą musieli podejmować pracy, czas ten będą mogli przełożyć na swój rozwój i określenie tego kim są. Z pewnością odnalezienie się jako człowiek pośród robotów nie byłby łatwym zadaniem. Pytań przychodzących na myśl jest wiele, jak to, a co jeśli praca definiuje człowieka jako istotę ludzką?