Tarot, czyli cyfrowa wróżka
Chwytliwy tytuł potrafi zdziałać cuda. To właśnie on może sprowokować internautów do kliknięcia nagłówku i przejście do artykułu. Ta sama zasada tyczy się gazet, poradników czy książek. Teraz pozostaje pytanie, jak stworzyć idealny tytuł?
Z badań naukowców wynika, że aż 8 na 10 osób czyta jedynie tytuł, a tylko 2 z nich decydują się na przejście do artykułu. Tytuł jest więc pierwszą formą kontaktu między czytelnikiem a treścią. Jednak napisanie tego perfekcyjnego jest o wiele trudniejsze, niż mogłoby się wydawać. Autor ma zaledwie kilka słów na to, by zdobyć uwagę drugiej osoby i zachęcić ją do sięgnięcia po tekst. Brzmi niemal niemożliwie, ale są na to sposoby. Wysokiej klasy specjaliści wypracowali kilka metod.
Tytuł jest absolutną bazą w przypadku pisania artykułów, zupełnie inaczej ma się sprawa z książkami. Jeżeli więc siadasz do pisania, jako pierwszy stwórz właśnie te krótką linijkę tekstu. To wokół niej budować będziesz całość. Pamiętaj też, że tytuł jest swego rodzaju obietnicą, więc przede wszystkim musisz być słowny. Jeżeli stworzysz tytuł „Jak upiec babeczki w 20 minut?„, treść musi być dokładnie o tym, o czym piszesz, a opisywane czynności faktycznie powinno się dać wykonać w 20 minut. Czytelnicy są bardzo spostrzegawczy oraz krytyczni. Warto więc ograniczyć ewentualne błędy już na samym początku.
Co więcej, używaj słów kluczowych. I nie chodzi tu tylko o pozycjonowanie, ale konkrety. Internauta przegląda dzienne mnóstwo witryn w poszukiwaniu profesjonalnych informacji. Pomóż je więc odnaleźć przez zachęcenie tytułem, sugerującym treść. Obietnica pomocy, czyli takie tytuły, jak „Zrób to sam…„ albo „Jak poradzić sobie z przeziębieniem„ będą bardzo mile widziane.
Znakomitym pomysłem na chwytliwy tytuł jest zdecydowanie się na wyliczanie. To bardzo atrakcyjna forma dla czytelników, która gwarantuje konkretne i łatwe do znalezienia informacje. Wtedy wiadomo, że tekst będzie się dobrze czytać, a jak wiadomo w internecie — czas to pieniądz!
Inna metoda to odwoływanie się do znanych autorytetów. Jeżeli w swoim tytule zawrzesz nazwisko sławnej osoby, szanse na to, że ktoś przeczyta artykuł, wzrastają. Tak samo, jak rzucanie prowokujących stwierdzeń. Za przykład nie posłuży taki tytuł „Jutro nastąpi koniec świata„ lub „Mark Zuckerberg jest jaszczurką”. Może być niedorzecznie, dziwnie, intrygująco, ale grunt, żeby przyciągało czytelnika.